Rower staje się coraz bardziej popularnym środkiem transportu. Jazda na nim jest przecież zdrowa, tania, przyjazna środowisku i względnie szybka, szczególnie w miastach, gdzie na jezdni panują ogromne korki. Czy jednak warto mieć ubezpieczenie na rower?
Dlaczego OC rowerzysty nie jest obowiązkowe?
Wszyscy posiadacze pojazdów mechanicznych, takich jak samochody, motory, ciężarówki, pojazdy wolnobieżne autobusy, czy też ciągniki siodłowe muszą mieć wykupione ubezpieczenie OC. Jeśli tego nie zrobią, to mogą otrzymać wielotysięczne kary z UFG, czyli Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Prawdopodobnie w najbliższej przyszłości ubezpieczenie OC będzie ta
kże obowiązkowe w przypadku osób poruszających się pojazdami elektrycznymi, np. hulajnogami zasilanymi energią elektryczną.
W przypadku rowerzystów ubezpieczenie OC jest nieobowiązkowe i prawdopodobnie tak pozostanie. Wynika to z tego, że wypadki z winy rowerzystów doprowadzają do relatywnie małych szkód. Ponadto wprowadzenie obowiązkowego ubezpieczenia mogłoby sprawić, że wielu ludzi zaprzestanie z nich korzystać.
Choć więc ubezpieczenie rowerzysty jest nieobowiązkowe, to i tak warto o nim pomyśleć, a w szczególności, gdy jeździ się często. Jego cena zaczyna się od zaledwie kilkudziesięciu złotych w skali rocznej, a w razie losowego wydarzenia w czasie jazdy można liczyć na odszkodowanie, czy też naprawę szkody przez towarzystwo ubezpieczeniowe.
